Lubię zmieniać tematy i stylistykę… Poznaj Annę Szenborn

„Lubię zmieniać tematy i stylistykę, uczyć się nowych rozwiązań i odkrywać, że to, co jeszcze przed chwilą wydało mi się nie do opanowania w tym stuleciu, po krótkim – albo dłuższym – treningu da się zrobić” – tak o swojej pasji do rysunku opowiada Anna Szenborn, jedna z naszych uzdolnionych #mintastycznych artystek!

W ramach przybliżania Wam autorek współpracujących z Decor Mint przygotowaliśmy rozmowę z Anią – autorką naszych popularnych kolekcji wzorów z klasykami polskiej motoryzacji, kawkami w najróżniejszych wydaniach i urokliwymi zakątkami Polski. Przeczytajcie i zakochajcie się w jej pracach jeszcze raz!

Prace autorstwa Ani znajdziecie na stronie Decor Mint, w zakładce z kolekcjami autorskimi.

Jak zaczęła się Twoja przygoda z rysunkiem?
– W dzieciństwie dużo rysowałam. Nie widziałam w tym jednak nic niezwykłego, bo wydawało mi się, że na tym polega życie – bawisz się i rysujesz. Byłam chwalona za te moje obrazki, ale czy wszystkie dziewczynki nie żyją w przeświadczeniu, że rysują najpiękniejsze księżniczki na świecie?

Anna-szenborn-plakaty-dla-decor-mint

Gdy w wieku 6 lat wygrałam lalę swojej wielkości w wojewódzkim konkursie plastycznym, byłam bardzo przejęta, ale bardziej lalą, której mi zazdrościły koleżanki (bo taka lala to nie byle co), a nie faktem, że ktoś docenił moją pracę. I to rysowanie było stale obecne w moim życiu, ale nigdy na pierwszym miejscu, raczej jako hobby i tło. Myślałam, że każdy ma coś: jeden z nudów rysuje, drugi dłubie w nosie, ale niekoniecznie da się na tym zarobić. Nie podjęłam też nigdy decyzji, że będę grafikiem. Jednak każda kolejna praca przybliżała mnie do tego, co robię dzisiaj.

Pamiętasz, jak rodzice reagowali na Twoje pierwsze zmagania z rysowaniem?
– Mama mówiła, że są najpiękniejsze na świecie i do dziś ma teczkę z moimi pierwszymi pracami. A tato mówił, że fajny ten las, Aniu, ale dlaczego te drzewa wyginają się w przeciwnych kierunkach? Czyżby wiatr wiał w dwie strony na raz? Obie te reakcje na moje dziecięce dzieła były ważne, ponieważ po pierwsze utwierdziły mnie w przekonaniu, że jestem niezwykle utalentowana, po drugie, że może niekoniecznie i jednak czas się zadumać nad naturą wiatru.

Wybierając szkoły myślałaś o rozwijaniu swojej pasji?
– Pierwszy raz pomysł, żeby może jednak coś z tym rysowaniem zrobić miałam przed szkołą średnią. Jednak przez wiele tygodni zajęć przygotowawczych do liceum plastycznego kazano mi rysować tę samą martwą naturę. Kiedy pomyślałam, że następne lata miałabym spędzić na doskonaleniu technik rysowania tego buta, który leży obok tego jabłka, poszłam do klasy matematyczno-fizycznej.


Kiedy pomyślałam, że następne lata miałabym spędzić na doskonaleniu technik rysowania tego buta, który leży obok tego jabłka, poszłam do klasy matematyczno-fizycznej…


Anna-szenborn-obrazy-dla-decor-mint

Pod koniec liceum miałam za to pomysł, żeby pójść na architekturę. Zapisałam się więc, oczywiście, na zajęcia przygotowawcze. Na pierwszych zastałam martwą naturę z butem i jabłkiem. Poszłam na socjologię.
Fizyk i fotograf Andrzej Dragan lubi powtarzać, że ludzie dzielą się na na samouków i nieuków – każdemu można wbić do głowy różne rzeczy, ale sensowniej jest zarażać ludzi pasją niż ich uczyć. A ponieważ bardzo lubię fizykę i fizyków, ufam mu i nie martwię się, że nie mam kierunkowego wykształcenia, chociaż pewnie byłoby mi łatwiej.

Zobacz profil Ani na INSTGRAMIE

Jak prezentowały się Twoje pierwsze publikacje?
– Na czwartym roku studiów pomyślałam, że wkrótce będę w sytuacji szukania pracy z dyplomem magistra i naszło mnie przeczucie, że dyplom nie będzie obiektem, przed którym potencjalni pracodawcy padną na kolana. Postanowiłam zdobyć doświadczenie w czymś innym niż smażenie frytek.

Skierowałam swoje kroki do agencji marketingowej, bo oczyma wyobraźni widziałam przed sobą karierę w wielkim świecie reklamy.


Zobacz w sklepie

mazury-slow-life-ilustracja-minimalistyczna-plakat-w-ramie

Plakat: „Ilustracja – Mazury plakat”

KUP TERAZ

bieszczady-ilustracja-dekoracja-na-sciane-plakat-w-ramie

Plakat: „Ilustracja – Bieszczady plakat”

KUP TERAZ

obraz-abstrakcja-classic-blue-wzory-geometryczne-na-sciane

Obraz: „Mozaika z trójkątów w niebieskich barwach”

KUP TERAZ

classic-blue-pantone-abstrakcja-obraz-na-sciane-geometryczne

Obraz: „Niebiesko beżowa abstrakcja z niebieskim kołem”

KUP TERAZ


A tam, z powodu braków kadrowych, posadzono mnie przed komputerem i nakazano nauczyć się programu, w wyniku czego, metodą prób i błędów (głównie tych drugich), powstała moja pierwsza publikacja – wewnętrzna gazetka dla pracowników fabryki śrub.

Jak rozwijała się Twoja kariera zawodowa?
– Gazetka o śrubach wyznaczyła tor rozwoju mojej kariery zawodowej na wiele lat. Pracę w następnej agencji reklamowej dostałam, ponieważ szukali akurat kogoś, kto znał program do składu tekstu. Później, z tego samego powodu, zatrudniono mnie w jednej, a potem drugiej gazecie codziennej. Jednocześnie uczyłam się pozostałych programów graficznych do kompletu i rozwijałam umiejętności głównie w grafice wektorowej, a po godzinach coraz częściej projektowałam dla klientów z całego świata. W pewnym momencie okazało się, że – mimo że skład tekstu jest moim głównym zajęciem – to serce i większość zarobków jest w grafice. Nastał czas, by porzucić gazetę. Na początku trzymałam się znanego terenu, czyli grafiki wektorowej, później zachęcana przez współpracowników, coraz śmielej kierowałam się w stronę rysunku.

Najbardziej lubisz i najbardziej nie lubisz…
– Nadal bardzo lubię grafikę wektorową w każdej postaci, a ponadto wszystko, w czym mogę przemycić chociaż odrobinę humoru. Lubię zmieniać tematy i stylistykę, uczyć się nowych rozwiązań i odkrywać, że to, co jeszcze przed chwilą wydało mi się nie do opanowania w tym stuleciu, po krótkim (albo dłuższym) treningu da się zrobić. Lubię natrafiać na problem, a potem go rozwiązać. A ponadto wciąż najbardziej lubię się uczyć. Po stronie „nie lubię” zapisałabym banany. Nie lubię bananów. I kompotu.

Anna-szenborn-dekoracje-ścienne-dla-decor-mint

Miałaś jakieś absurdalne sytuacje związane ze swoją pracą?
– Logo zawsze jest za małe, a najlepiej to je zrobić jakimś ciekawszym fontem i na środku, przedmioty na zdjęciach poobracać, żeby było je widać z drugiej strony, za to na zdjęciu budynku pozamykać okna, bo bałagan z tymi otwartymi, poza tym to za dużo białego, a zdjęcie nadające się z trudem na znaczek pocztowy umieścić na plakacie, a wszystko to dla mnie „tylko pięć minut, sam bym to zrobił w Paincie, ale nie mam czasu”, a kiedy przychodzi zapłacić, księgowa zawsze akurat jest na urlopie. Życie.

Kto Cię inspiruje w pracy?
– Najwięcej się uczę od moich utalentowanych koleżanek z pracy. Lubię podpatrywać ich techniki i to, jak radzą sobie z danym tematem. Tyle się dzięki nim nauczyłam, że chyba nawet same nie zdają sobie z tego sprawy i jak to przeczytają, będą zasłaniać przede mną tablety i chować pliki.

Jak wygląda twoje stanowisko pracy?
– Zespół, w którym pracuję, to wspaniałe i inspirujące dziewczyny. Mam poczucie, że jesteśmy drużyną grającą do jednej bramki. Każda zawsze jest chętna do pomocy i wsparcia, a praca z nimi to przyjemność i przygoda. Ja mam po prostu chyba w życiu szczęście do ludzi.

Mam dużą swobodę w doborze tematów i podejściu do nich. A kiedy trafia się zadanie, które mi z jakiegoś powodu nie leży, traktuję je jako rozwijające wyzwanie. A tak naprawdę, mówię, że nie wiem, nie znam się, zarobiona jestem i spycham na koleżankę. Mówiłam już, że to wspaniałe dziewczyny?


Moje biurko to raczej uporządkowana przestrzeń. Dwa monitory plus tablet ekranowy i kilka kwiatków. A na uszach podcasty. Nie da się pracować bez podcastów. I nie zapominajmy o kawie. Nie da się pracować bez kawy.


Zobacz w sklepie

plakat-w-ramie-kawki-rodzaje-kawy-ilustracja-dekoracja-scienna

Plakat: „Rodzaje kawek – ilustracja”

KUP TERAZ

sposoby-parzenia-kawy-ilustracja-plakat-do-jadalni

Plakat: „Różne sposoby parzenia kawy”

KUP TERAZ

plakat-w-ramie-motywacja-anna-szenborn

Plakat: „Ilustracja – Wszystko będzie bobrze”

KUP TERAZ

plakat-motywacyjny-kot-ilustracja

Plakat: „Ilustracja – kot z hasłem motywacyjnym”

KUP TERAZ



Co Cię napędza do pracy? Łapiesz czasem blokady twórcze?
– Dość łatwo wpadam we flow i zapominam o całym świecie. Byłoby to może nawet dobre, gdybym jednocześnie nie zapominała jeść i pić. Do wprowadzenia się w taki stan wystarczy fajny temat, długi podcast, duży kubek kawy i wyłączenie powiadomień na wszystkich urządzeniach. Jeśli po kilku godzinach pracy mam przed sobą na kartce siedem krzywych kresek, to znak, że trzeba odpocząć, przewietrzyć się, zaparzyć świeżej kawy, zmienić podcast, wyłączyć rozpraszacze i zepchnąć temat na koleżankę.

Prace autorstwa Ani znajdziecie na stronie Decor Mint, w zakładce z kolekcjami autorskimi.

Aktualnie Twoja ulubiona technika to…?
– Odkąd używam tabletu ekranowego, świat stał się piękniejszy. Mam więc piórko i taką śmieszną rękawiczkę z dwoma palcami do ślizgania się po ekranie. Zostawiam ją w różnych dziwnych miejscach i część godzin pracy spędzam na szukaniu jej. Do tego programy z pakietu Adobe. Czasem pierwsze szkice robię na zwykłej tradycyjnej kartce ołówkiem albo długopisem. A czasem nie. Nie do końca wiadomo, od czego to zależy.

Jakie masz cele na najbliższy czas?
– Od konkretnego celu, bardziej cenię sobie drogę. Próbuję więc w życiu mnóstwa rzeczy, sprawdzam, co się przykleiło i z zaskoczeniem odkrywam po czasie, dokąd mnie to zaprowadziło. Gdyby ktoś mnie chciał zapytać, gdzie pani widzi się za pięć lat, odpowiedziałabym, że na tej właśnie drodze, na której wciąż się uczę i rozwijam.

Anna-szenborn-decor-mint
Decor Mint


Zobacz w sklepie

stare-fototapety-ornament-wabi-sabi-fototapeta-na-sciane

Fototapeta: „Dekoracyjne liście na szarozielonym tle”

KUP TERAZ

laka-roslinnosc-dekoracja-scienna-minimalistyczna

Fototapeta: „Delikatna łąka”

KUP TERAZ

minimalizm-twarz-lineart-modna-fototapeta-anna-szenborn

Fototapeta: „Twarze”

KUP TERAZ

tropikalna-dzungla-roslinnosc-fototapeta-anna-szenborn

Fototapeta: „Gęsta dżungla”

KUP TERAZ


Anna

Anna

Miłośniczka eklektyzmu i minimalizmu – choć z trudem walcząca o każdy jego przejaw w swoim życiu, szczególnie gdy chodzi o kwiaty. Uwielbia łączyć stare z nowym. Śpieszy się powoli. Gdy to czytasz, zapewne próbuje posiąść tajemną wiedzę gry na ukulele, robi na drutach kolejny sweter, układa puzzle albo po raz kolejny ogląda Gwiezdne Wojny.

Komentarze są wyłączone.