Nowy rok, nowe trendy w dekoracji wnętrz. Ten sezon nie przyniesie nam jednak diametralnych zmian. Trendy wnętrzarskie 2020 to raczej sugestie, w którym kierunku warto iść, by odświeżyć wizerunek mieszkania i do czego wrócić, by dom był modny, ale przede wszystkim przytulny. Podpowiadamy jakie dekoracje ścienne warto zaprosić do swoich czterech ścian, by nadążyć za trendami sezonu 2020.
Trendy wnętrzarskie 2020. Naturalna baza kolorystyczna
Przez kilka sezonów tradycyjne beże i brązy zastąpiły odcienie szarości. Już w 2019 roku we wnętrzach zaczęto wracać do tej ciepłej palety barw, a w nadchodzących miesiącach neutralne beże i brązy znowu rozgoszczą się w nich na dobre. To kolory nawiązujące do natury, które nadają pomieszczeniom przytulności i ciepła. Wiele polskich domów, nie tylko tych urządzonych w stylu klasycznym, od lat wykorzystuje tę paletę barw. Dla naszych rodzimych wnętrz taka paleta barw jest naturalnym wyborem, sposobem na ocieplenie domowych pieleszy i miłym wspomnieniem mieszkań naszych rodziców. W 2020 roku warto ubogacić je dekoracjami ściennymi we wszystkich odcieniach brązu – od jasnych beży, poprzez cappuccino, kawę z mlekiem po odcienie mlecznej i gorzkiej czekolady. Nie brzmi smakowicie i domowo?
Zobacz w sklepie
Fototapeta: „Kompozycja kwiatów ogrodowych i polnych”
Trendy wnętrzarskie 2020. Dekoracje tonące w kwiatach
Kolejnym trendem, który wraca do wnętrz jak bumerang są kwiaty. W 2020 roku będą to przede wszystkim duże kwiaty inspirowane barokowymi obrazami. Świetnie prezentują się szczególnie na tapetach i fototapetach z ciemnym tłem. To dekoracje idealne do sypialni czy salonu. Jednak kwiatowy trend nie jest propozycją dla każdego. Nie polecamy go do niewielkich pomieszczeń, które mogą być przytłoczone natłokiem dużych kwiatów.
Uliczne murale mogą być prawdziwymi dziełami sztuki. Coraz częściej widać takie perełki w polskich miastach. Jednak wynajęcie artysty do ozdobienia ściany w domu może być kosztowne. Znacznie rozsądniej wybrać fototapetę, która inspirowana jest street artem. To trend, który doskonale sprawdzi się w mieszkaniach utrzymanych w stylu industrialnym czy nowoczesnym. Jednak murale to nie tylko miejskie graffiti. To wszystkie malowidła, które powstają bezpośrednio na ścianie. Fototapety inspirowane takimi dziełami sztuki doskonale nadają się do pokoju dziecka, salonu czy sypialni. Wystarczy wybrać odpowiedni wzór, który do złudzenia przypominać będzie malowidło.
Zobacz w sklepie
Fototapeta: „Mural – tropikalne liście bananowca i palmy w odcieniach beżu i szarości”
Czerń i biel we wnętrzach nigdy się nie nudzi. Między innymi dlatego, że to połączenie zestawione z naturalnym kolorem drewna zawsze i wszędzie się obroni. Świetnie wygląda w każdym pomieszczeniu niezależnie od jego przeznaczenia czy też zastosowanego stylu. Czerń i biel to kwintesencja ponadczasowej elegancji, natomiast drewno – domowego ciepła i naturalności. Jeśli zależy Ci na stworzeniu wnętrza, które oprze się wszelkim modom – postaw na ten zestaw kolorystyczny. Biało-czarne dekoracje ścienne to strzał w dziesiątkę. Plakaty w czarnej ramie, obrazy czy tapety z monochromatycznym wzorem zawsze się obronią.
Czarno-biała tapeta Decor Mint
Kamienne tekstury z dodatkiem koloru
Ostatnim trendem, który pojawi się w dekoracjach wnętrz jest klasyka podana z nutką koloru. To kamienne tekstury (marmur, granit itp.), ale nie w typowych dla siebie odcieniach czerni i bieli. Nowy trend przekonuje do marmurowych fototapet z odcieniem fioletu, różu albo też plakatów z motywem kolorowego granitu, np. w odcieniach classic blue. To wciąż dekoracje eleganckie i wyszukane, ale z nutką nonszalancji. Pasować będą do wysublimowanych wnętrz, które nie boją się podążać za modą.
Zwolenniczka filozofii minimalizmu, który ceni we wszystkich dziedzinach życia, ale z trudem wprowadza u siebie. Zawodowo związana z branżą dekoratorską, życiowo z niekończącym się remontem wiekowego domu. Lubi proste i funkcjonalne rozwiązania, jasne zasady i porządek. Ten ostatni jednak wydaje się nieosiągalny, z uwagi na posiadanie potomstwa. Kiedy nie pracuje i nie zgarnia spod stóp gruzu - najchętniej zaszywa się w górach lub w kuchni.
Zwolenniczka filozofii minimalizmu, który ceni we wszystkich dziedzinach życia, ale z trudem wprowadza u siebie. Zawodowo związana z branżą dekoratorską, życiowo z niekończącym się remontem wiekowego domu. Lubi proste i funkcjonalne rozwiązania, jasne zasady i porządek. Ten ostatni jednak wydaje się nieosiągalny, z uwagi na posiadanie potomstwa. Kiedy nie pracuje i nie zgarnia spod stóp gruzu - najchętniej zaszywa się w górach lub w kuchni.
Zostaw komentarz